Objawy związane z niewydolnością żył powierzchniowych nóg jak ból, uczucie ciężkości czy obrzęki często zaostrzają się w okresie letnim. Wysokie temperatury powodują poszerzenie tych naczyń krwionośnych, co wpływa na obniżenie ciśnienia krwi i prowadzi do jej zastojów. Promieniowanie UV emitowane przez słońce nie tylko nadaje naszym nogom piękną opaleniznę, ale również oddziałuje negatywnie na stan naczyń krwionośnych osłabiając je.
W okresie jesienno-zimowym niższe temperatury, mniejsza ekspozycja na promienie słoneczne pozwalają żyłom na chwilę odpoczynku. Nie możemy jednak zapominać, że niewydolność żył powierzchniowych nóg jest chorobą przewlekłą i aby uniknąć szybkiego pogorszenia stanu tych naczyń krwionośnych musimy odpowiednio o nie zadbać, również w sezonie chłodniejszych miesięcy.
Aktywność fizyczna powinna stać się nieodłączną częścią każdego dnia, niezależnie od pory roku
O ile w okresie ciepłych miesięcy nie brakuje nam różnego rodzaju aktywności o tyle okres jesienno-zimowy wiąże się często ze znacznym jej ograniczeniem. Niskie temperatury, brzydka pogoda zniechęcają nas do spacerów, biegania czy jazdy na rowerze. Tymczasem, by nasze żyły mogły prawidłowo transportować krew do serca potrzebują skurczy mięśni nóg. Krew z nóg odprowadzana jest dzięki funkcjonowaniu „pompy mięśniowej”. W trakcie skurczu mięsnie nóg naciskają na żyły zwiększając w nich ciśnienie krwi i ułatwiając jej przepływ wbrew siłom grawitacji. Dlatego każda aktywność fizyczna angażująca mięśnie nóg, w szczególności łydek, usprawnia krążenie w żyłach powierzchniowych. Zapobiega to zastojom krwi prowadzącym do poszerzenia ścian żył czy uszkodzenia zastawek.
W trakcie jesienno-zimowych miesięcy nie możemy więc zapominać o codziennym ruchu. Aby wspomóc krążenie w nogach zamiast windy wybierajmy schody, starajmy się codziennie chodzić na krótkie spacery, a w cieplejsze dni zamiast samochodu czy komunikacji miejskiej do pracy jedźmy rowerem.
Zbyt długie przebywanie w jednej pozycji wpływa negatywnie na krążenie w nogach
Praca związana z długotrwałym siedzeniem przy biurku czy staniem obciążona jest ryzykiem wystąpienia problemów z krążeniem w nogach. Dodatkowo, gdy za oknem pogoda nie zachęca do wyjścia po pracy, zamiast spaceru czy innej aktywności, często wybieramy kanapę. Taki wielogodzinny brak ruchu sprzyja zastojom krwi prowadzącym do niewydolności żył powierzchniowych nóg i rozwoju żylaków.
Jeżeli po całym dniu towarzyszy ci uczucie ciężkich, zmęczonych nóg, pojawia się obrzęk czy mrowienie w twojej głowie powinna zapalić się czerwona lampka. Objawy te wskazują na początki problemów z żyłami powierzchniowymi i już na tym etapie powinniśmy podjąć pierwsze kroki pozwalające na usprawnienie krążenia w nogach. W tym celu, oprócz codziennego ruchu, możemy sięgnąć po odzież uciskową wspomagającą działanie pompy mięśniowej, a także po żel o działaniu przeciwzakrzepowym, do nakładania na skórę. Żel z heparyna dzięki jej właściwościom przeciwzakrzepowym wspomaga mikrokrążenie, ułatwiając przepływ krwi przez naczynia powierzchniowe nóg, szybko łagodząc obrzęki i nieprzyjemne uczucie zmęczenia czy mrowienie.
Zbyt obcisły ubiór utrudnia krążenie krwi
W trakcie letnich miesięcy unikamy obcisłej, nieprzewiewnej odzieży. Jednak, gdy temperatura zaczyna spadać sięgamy po zakrywające ciało, przylegające elementy garderoby. Taki sposób ubierania się nie sprzyja naszemu krążeniu. Obcisłe spodnie, bielizna czy rajstopy utrudniają prawidłowy przepływ krwi żylnej w nogach. Dlatego zamiast ściśle przylegającej odzieży powinniśmy wybierać luźniejszą, a zwykłe rajstopy warto zastąpić specjalnymi rajstopami uciskowymi wspomagającymi krążenie w nogach. Na swój ubiór szczególną uwagę powinny zwracać osoby znajdujące się w grupie ryzyka chorób powierzchniowych żył nóg jak te mające predyspozycje genetyczne, kobiety w ciąży lub w trakcie menopauzy, a także osoby spędzające większość dnia w bezruchu.
