Sport potrafi tak wciągnąć, iż człowiek przestaje podchodzić do niego w sposób racjonalny. Taka pasja może przerodzić się w zbyt usilne dążenie do osiągnięcia swoich celów, które nigdy nie jest mądre. Niektóre osoby zakochane w swoich dyscyplinach chcą bowiem trenować codziennie i nieraz to robią, sądząc, że tym sposobem albo szybciej wyrzeźbią swoją sylwetkę, albo prędzej opanują nowe umiejętności. Czy jednak taki codzienny trening ma w ogóle sens?
Jak powinien wyglądać codzienny trening?
Oczywiście wszystko zależy tutaj od rodzaju treningu. Ostatnio najpopularniejsze wśród ćwiczeń są programy służące do rzeźbienia i kształtowania sylwetki. Składają się one przede wszystkim z ruchów siłowych, które wykonuje się przy wykorzystaniu obciążenia własnego ciała bądź z pomocą dodatkowych hantli, sztang bądź maszyn dostępnych na siłowniach i w klubach fitness. Trening siłowy doskonale buduje masę mięśniową, a przy okazji pozwala zrzucić zbędną tkankę tłuszczową. Jeżeli jednak zacznie się go wykonywać codziennie, efekt może być zupełnie odwrotny.
Przemęczony ciągłymi ćwiczeniami organizm zacznie w końcu wydzielać spore ilości kortyzolu, potocznie nazywanego hormonem stresu. To on za to spowalnia pracę całego organizmu, hamując m.in. zachodzące w ciele procesy metaboliczne. Im więcej jest kortyzolu, tym wolniej spala się zbędne kilogramy. Z tego powodu odpoczynek w przypadku treningów siłowych jest po prostu niezbędny i czasami trzeba sobie na niego pozwolić – przynajmniej dwa razy w tygodniu.
A jak to wszystko ma się do ćwiczeń aerobowych? Czy codzienny trening wydolnościowy jest czymś dobrym dla ciała i ducha? Tutaj działa podobna zasada. Jeżeli ktoś planuje każdego dnia przebiegać kilkanaście kilometrów bądź jeździć na rowerze przez przynajmniej jedną godzinę – na pewno nic na tym nie zyska. Bez wątpienia nie uda mu się spalić zbędnego tłuszczu, ponieważ organizm bardzo szybko przyzwyczai się do określonej aktywności i już po tygodniu nie będzie ona na niego zbyt dobrze działać.
Zacznijmy stopniowo
Z tego powodu najlepiej początkowo trenować jak najmniej, stopniowo zwiększając intensywność biegu bądź pokonując coraz to dalsze dystanse. Codzienne trenowanie nie ma też dobrego wpływu na ogólną kondycję i sprawność. Mięśniom należy dać czas na regenerację, gdyż bez niej nie są one w stanie się odbudować, zrehabilitować i nadbudować. Jeden dzień w tygodniu bez ćwiczeń to absolutne minimum, jednak u osób początkujących zaleca się robienie przynajmniej dwóch takich przerw na siedem dni. One tylko pozytywnie zadziałają i na ciało, i na psychikę.
Żaden człowiek nie jest maszyną, która byłaby w stanie spokojnie wykonywać codzienny trening. Lepiej więc za bardzo się nie forsować i niepotrzebnie się nie przemęczać, bo takie postępowanie może tylko i wyłącznie zniechęcić do aktywności fizycznej. Sport powinien być natomiast przyjemnością i chwilą odpoczynku, na którą człowiek czeka z niecierpliwością i nigdy nie może się jej doczekać.
